Borelioza to znana choroba występująca dotychczas endemicznie głównie w Polsce północno-wschodniej i dotycząca ludzi związanych przede wszystkim z pracą w lesie i na roli. Obecnie poprzez sieć ekologicznych powiązań może ona dotykać każdego z nas. Zmieniło się to ze względu na wzrost średnich temperatur w okresie zimy oraz spadek populacji drobnych ptaków co daje wzrost przeżywalności kleszczy. Wydłużył się też czas ich żerowania a np. u kleszcza Ixodes dammini wskaźnik urodzeń znacznie przewyższył wskaźnik śmiertelności. Stąd też ich większa szansa do ekspansji na tereny podmiejskie i miejskie. Narażenie na boreliozę wzrasta również u ludzi posiadających psy, koty oraz konie. Żywe krętki zostały również wykryte u komarów, roztoczy oraz gryzących much, w mleku kobiecym, łzach, nasieniu i moczu gdzie mogą przetrwać nawet poza organizmem nosiciela głównie w formie cyst zachowując zdolność do życia od 10 miesięcy do nawet 5 lat, a przejście z formy cysty do aktywnego krętka trwa od godziny do 6 tygodni. Krętki boreliozy mogą znajdować się również u zainfekowanych koni, krów, kóz, świń, owiec, kurczaków, gadów, jeży oraz ptaków. Te ostatnie są odpowiedzialne za rozprzestrzenianie się choroby z powodu dużych odległości które pokonują, ale zwiększenie zachorowalności na boreliozę wynika też ze wzrostu populacji zwierząt głównie dzikich oraz ludzkim i psim podróżom do i z terenów endemicznych. Przenoszenie przez niektóre z tych ścieżek zostało udokumentowane. Zwierzęta domowe są w stanie przynieść na sierści żywe kleszcze jeszcze nie wgryzione w skórę zwierzaka, ich larwy ( rzadkie źródło zakażenia), lub poczwarki (najczęstsze źródło zakażenia), czasami jaja ( bardzo rzadkie źródło zakażenia), które spadając z nich zaczynają żyć w naszym mieszkaniu (fotele, łóżka). Dojrzałe kleszcze są w stanie przemieszczać się na odległość nie większą niż 3 m. ale ze względu na ich rozmiary łatwiej je odnaleźć niż pozostałe stadia rozwojowe tj. larwę czy poczwarkę. Dlatego dojrzałe kleszcze są często usuwane jeszcze przed tym jak zacznie się zakażenie krętkami, im dłużej jednak kleszcz się żywi, tym większe są szanse na zakażenie. Przyjmuje się że czas potrzebny do zakażenia to ok. 7-14 dni od ukłucia kleszcza. Częste są zakażenia więcej niż jednym rodzajem krętków. Z powodu struktury ich metabolizmu krętki boreliozy zachowują się jak oportunistyczne pasożyty, są również bardzo ruchliwe, nie potrzebują żelaza aby żyć, mogą szybko i nieustannie zmieniać strukturę genową a tym samym błonową ( proteiny powierzchniowe: OspA, OspB, OspC, OspE, OspF) i w ten sposób mogą ukrywać się przed działaniem antybiotyków oraz systemem immunologicznym żywiciela. Szybka rekombinacja pociąga za sobą mocną adaptacyjną ewolucję oraz możliwe poligeniczne podłoże chorobotwórczej B. burgdorferi. Co za tym idzie różne kombinacje genomu są w stanie kreować zróżnicowany obraz kliniczny u ludzi zainfekowanych tymi krętkami. Nie każdy kleszcz (Ixodes) - w Europie głównie (I. ricinus) - jest nosicielem krętków ( Borrelia burgdorferi szczep B31, B.azfelii, B.garinii, B.spielmanii oraz B.lonestari, B.valaisiana, B.andersonii, B.japonia, B.lusitanie, B.turdae, B.tanukii, B.bissettii) i jest to dobra wiadomość ale należy być czujnym zwłaszcza w czasie codziennej higieny zwracać szczególną uwagę głównie na rejon fałdów skórnych gdzie jest ciepło i wilgotno jeśli wcześniej przebywało się na tzw. „łonie” natury lub jeśli w domu są zwierzęta futerkowe luźno biegające. Nie należy też wieszać prania pod drzewami – znane są też przypadki znajdowania kleszczy w tak suszonej np. bieliźnie. Zwierzęta można zabezpieczyć na różne sposoby np. poprzez założenie obroży nasączonej środkiem odstraszającym kleszcze tzw. repelentem albo poprzez aplikację tego środka bezpośrednio na skórę zwierzęcia. Jednak nie jest to wskazane jeśli w otoczeniu znajdują się dzieci, kobiety w ciąży lub osoby obciążone chorobą nowotworową. Inne sposoby zabezpieczenia zwierząt przed ugryzieniem przez kleszcza ( nie przed boreliozą) to forma doustna dostępna w placówkach weterynaryjnych – czas działania takiego środka to ok. 3 miesiące. Jest to forma zabezpieczenia nieszkodliwa dla naszych pupili można ja nawet stosować u suk karmiących. Czasami jednak zdarza się a dotyczy to głównie zwierząt z długą sierścią że stają się on tylko środkiem transportu kleszczy do naszego mieszkania aczkolwiek po zastosowaniu tego środka na pewno jest to znacznie rzadsze. Inna forma zabezpieczenia przed kleszczami dostępna zarówno dla zwierząt jak i ludzi to elektroniczny odstraszacz o nazwie Tickless Infinity Trade dostępny w sklepach myśliwskich albo w internecie.

Kiedy jednak mimo wszystko zdarzy się nam ukłucie przez kleszcza należy wyjąć go we właściwy sposób – w aptekach i w internecie są dostępne specjalne, aczkolwiek proste w użyciu i niedrogie narzędzia do usuwania kleszczy. Powinny się one znaleźć w naszej apteczce domowej a przede wszystkim podróżnej. Ślinianki kleszcza stanowią podstawową drogę zakażenia a składniki jego śliny są bardzo aktywne biologicznie. Kleszcz wydziela również specjalne mleczko które utwardza wszystko wokół miejsca wkłucia tworząc tzw. zawleczkę cementową która po usunięciu lub odpadnięciu kleszcza pozostaje jednak w skórze. Krętki boreliozy używają wielu elementów całego kompleksu biochemicznego swych kleszczowych żywicieli, aby ułatwić ich infekowanie tzn. wykorzystują system odpornościowy człowieka do rozprzestrzeniania się choroby. Po usunięciu kleszcza można zabezpieczyć w suchym szklanym lub foliowym opakowaniu i oddać do badania w kierunku obecności krętków w wyznaczonych do tego ośrodkach - informacja o ośrodkach wykonujących tego typu badania dostępna jest w internecie. Jest to szczególnie ważne w przypadku kobiet ciężarnych i dzieci oraz osób obciążonych ciężkimi schorzeniami. Daje to pewność właściwego rozpoznania i włączenia wczesnego leczenia, które zabezpiecza przed powikłaniami, ale pozwala również wykluczyć chorobę przez co unikamy stosowania bardzo obciążającej terapii w przypadku tylko podejrzenia choroby. W tej grupie osób mimo braku objawów wczesnych w oczekiwaniu na wynik badania samego kleszcza można włączyć środki roślinne (tzw. profilaktyka pierwotna) Są to np. Traganek błoniasty (Astragalus), Bagno zwyczajne(Ledum palustre), Koci pazur( Uncaria tomentosa), Żeńszeń syberyjski(Eleutherococcus senticosus), homeopatyczną szczepionkę (tzw. nosadę) boreliozową czy Andrographis paniculata. Z wyjątkiem kobiet ciężarnych stosowany jest również Apis mellifica (wyciąg z jadu pszczoły miododajnej). Zdezynfekowanie rany po ugryzieniu przez kleszcza zakażonego krętkami nie zabezpiecza przed zachorowaniem na boreliozę czy koinfekcje aczkolwiek należy to zrobić biorąc pod uwagę inne patogeny . Po takim ukłuci przez kleszcza zakażeniu ulega bowiem krew i tą droga rozprzestrzenia się w organizmie dlatego choroba ta zagraża wszystkim narządom głównie stawom (B. burdorferi), centralnemu układowi nerwowemu (B.garnini), sercu, skórze ( B. azfelii). Te dwie ostatnie formy krętków są w stanie przetrwać przystosowawczą reakcje immunologiczną w większym stopniu i pozostać w skórze oraz w systemie nerwowym w znacznie większych ilościach niż B. burgdorferi. Jeśli w ciągu 48-72 godz. od ukłucia przez zakażonego kleszcza u pacjenta pojawia się w tym miejscu charakterystyczny rumień – okrągła równomiernie żywoczerwona otoczona białą obwódką zmiana - który po kilku dniach samoistnie znika. Mogą wystąpić również objawy grypopodobnej: osłabienie , bóle stawowo-mięśniowe , poty, stany podgorączkowe, dreszcze, zmęczenie, sztywność karku. Przy tego typu objawach rozpoznanie jest prawie pewne. Dzieje się to dzięki procesom kolagenolitycznym, fibrynolitycznym, proteolitycznym, wstrzymującym czynniki gojenia prowadząc do tzw. migracji transśródbłonkowej przy użyciu białek z grupy poryn (Oms28) i metaloproteinazy macierzowej (MMP). Można wówczas wykonać test EUROIMMUN Lyme Trace ELISA, gdyż inne badania serologiczne są miarodajne dopiero po 3-4 tyg. od ukłucia kleszcza. Po tym okresie dla potwierdzenia rozpoznania oraz długoterminowego monitorowania choroby należy wykonać specjalistyczne badania laboratoryjne w następującej kolejności – podstawowe - Lyme JgM - maksymalne stężenia występują w 4-6 tyg. od zakażenia a po ok. 8 tyg. zanikają), Lyme IgG – przeciwciała te mogą przetrwać przez lata lub rzadziej dekady nawet po skutecznym leczeniu. W przypadku wyniku dodatniego wykonuje się badania potwierdzające metodą Western Blot i to taką która pokazuje tzw. zespoły reaktywne są to grupy białek które oddziaływają z krwią pacjenta np. grupa 41kd to taka która oddziaływuje z wiciami i organellami ruchu krętków –aż 80% ich genomu odpowiada za organy ruchu (!) – to one zazwyczaj pojawiają się jako pierwsze. Grupy 18kd, 37kd, 39kd, 83kd, 93kd, 23-25kd-odzwierciedlające OspC oraz 31kd –odzwierciedlające OspA i 34kd –odzwierciedlające OspB są najbardziej specyficzne dla boreliozy. Standartowo powinno się oznaczać test Western Blot z co najmniej dwoma zespołami reaktywnymi wśród nich powinna być na pewno grupa 41kd i druga wybrana z podanych powyżej, specyficzna dla boreliozy. Test Western JgG immuno Blot zdaje się być nieco dokładniejszy od testu Western JgM immuno.Blot. Jednak nawet w testach Western Blot w 20-30% mogą pojawić się wyniki negatywnie ujemne. Rzadziej wykorzystywane metody diagnostyczne to technika PCR czyli reakcja łańcuchów polimerazy wykrywająca fragmenty łańcuchów DNA krętków, bezpośrednia hodowla krętków z materiału biologicznego np. skóry. Inne badania - niedostępne jednak w Polsce - to test LDL lub inny RWB używane do wykrywania antygenów boreliozy w moczu, odwrotny test Western Blot. Jednak najlepszym z testów wydaje się być test Phillipsa/Mattmana, wyniki są dostępne w ciągu 24-48 godz. - według szeregu źródeł jest on dokładny w 100%, są to jednak dopiero badania wstępne. Kolejnym testem, który wykazuje się przydatnością, zwłaszcza w przewlekłej boreliozie jest panel CD-57 NK Strickera. Sprawdza on specyficzne markery immunologiczne, aby badać efektywność terapii w tym stadium choroby. Do monitorowania choroby w każdym stadium choroby świetnie nadaje się oznaczenie poziomu przeciwciał skierowanych przeciwko białku VIsE6 ( Variable major protein-like seguence,Expressed). Układ odpornościowy w przypadku zakażenia krętkami boreliozy produkuje między innymi przeciwciała anty –VisE6 ( test ilościowy Euroimmun Lyme Trace ELISA) których poziom szybko się obniża w przebiegu prawidłowo prowadzonego leczenia co jest bardzo pomocne w monitorowaniu skuteczności terapii. Obecnie ten test nie jest uwzględniany w żadnych kryteriach rozpoznania boreliozy, dlatego należy go uważać za dodatkowy. Opierając się na dostępnych publikacjach, można zaproponować następującą strategię:

1. Badanie przeciwciał anty–VIsE6 - przed wdrożeniem antybiotykoterapii( po wykonaniu wyżej wymienionej diagnostyki laboratoryjnej);
2. Badanie przeciwciał anty-VIsE6 - 6 miesięcy po leczeniu;
3. Badanie przeciwciał anty-VIsE6 - 12 miesięcy po leczeniu.

Nie powinno wykonywać się jednokrotnego badania Lyme Trace ELISA gdyż pojedynczy wynik nie jest interpretowany jako dodatni czy ujemny. Celem badania jest bowiem monitorowanie stężenia przeciwciał anty–VIsE6 dlatego polecany jest wyżej wymieniony schemat postępowania. Uważa się, że przynajmniej 4-krotny spadek poziomu przeciwciał anty-VIsE6 może świadczyć o powodzeniu terapii.

Oczywiście podstawą leczenia boreliozy jest antybiotykoterapia. Leczenie takie należy prowadzić w osłonie probiotycznej w bardzo dużych dawkach oraz długoterminowo – czyli nawet 3-4 tyg. po zaprzestaniu stosowania antybiotyku aby zabezpieczyć pacjenta przed powikłaniami tj. głównie zakażeniem grzybiczym głównie przewodu pokarmowego ale również skóry w tym np. paznokci. Objawy wczesne tzw. prodromalne w ciągu kilku dni ustępują a jeśli pacjent je przeoczy to choroba rozwija się nadal. Pojawia się stopniowo narastające ogólne osłabienie. Po ok. 3 tyg. na skórze całego ciała pojawia się tzw. rumień wędrujący wywołany głównie przez B. azfelii ( pierwotne zmiany skórne)- jednak tylko u 30% pacjentów objaw ten jest w ogóle widoczny. Jest to czerwone niebolesne i nie swędzące okrągłe zaróżowienie skóry otoczone żywoczerwoną obwódką występujące naprzemiennie w różnych częściach ciała – stąd nazwa wędrujący. Jego pojawienie się potwierdza zakażenie krętkami i jest wskazaniem do 3-4 tygodniowej antybiotykoterapii – najczęściej cefalosporynami, tetracyklinami, ale również amoksycyliną, klarytromycyną, metronidazolem czy dożylnie wankomycyną - nawet bez konieczności wykonania dodatkowych badań laboratoryjnych. Jeśli tzw. wczesne leczenie ( maksymalnie do 4 miesięcy ) zostanie zaniedbane to borelioza z fazy wczesnej i wczesnej rozproszonej przechodzi w przewlekłą a krętki przebywające w organizmie nieleczonym tym bardziej stają się lepiej przystosowane do „ukrywania się” przed układem obronnym żywiciela. Z drugiej zaś strony długotrwała antybiotykoterapia (> 4 tyg.) może również pogorszyć stan zdrowia pacjentów między innymi ze względu wzrost powikłań po antybiotykowych oraz osłabienie układu odpornościowego, co po odstawieniu leczenie może skutkować nawrotem choroby głównie poprzez uaktywnienie się krętków obecnych w cystach. Wtórne zmiany rumieniowe na skórze ( tzw. dermatoboreliozy) należą już do boreliozy przewlekłej i są to limfocytoma borelialna (BL) oraz chroniczna atrofia skóry (ACA). Może to być np. odkleszczowe zakażenie bakterią o nazwie Morgelous. Daje ono objawy trudno gojących się owrzodzeń skóry w centrum których pojawiają się różnokolorowe włókna celulozowe przeniesione w materiale genetycznym wyżej wymienionej bakterii bytującej na roślinach np. kukurydzy do organizmu człowieka. W ciągu kilku dni również rumień wędrujący zanika i wtedy choroba wchodzi w fazę przewlekłą objawiając się niespecyficznymi dolegliwościami ze strony narządu ruchu, układu nerwowego ośrodkowego i obwodowego zarówno ruchowego jak i czuciowego, układu krążenia (10%), układu hormonalnego, gałki ocznej, ucha środkowego (nagła głuchota) czy skóry ( dermatoborelioza). Specjalne białka powierzchniowe krętków pomagają im w kolonizacji struktur kolagenowych żywiciela. Krętki w ośrodkowym układzie nerwowym mają tendencję do otorbienia – nawet w ciągu 24 godz. - i dlatego często nie są wykrywane w płynie mózgowo-rdzeniowym, są też trudno dostępne dla antybiotyków. Jednym z objawów zajęcia obwodowego układu nerwowego są mimowolne skurcze pojedynczych grup włókien mięśniowych (mioklonie) lub uporczywy świąd skóry w różnych rejonach skóry nie związany z obecnością rumienia czy wstręt do dotychczas spożywanych pokarmów np. piwa. Aż 95% krętków borelii pozbawionych substancji odżywczych potrafi w ciągu minuty ulec przemianie w cysty. Kwas chinolinowy (QUIN) to potężna neurotoksyna wytwarzana przez mikroglej pod wpływem zakażenia bakteryjnego w tym krętki boreliozy. W każdym zapaleniu infekcyjnym wzrasta również ilość tzw. wolnych rodników (ROS) Te dwie zaś substancje działając synergistycznie uszkadzają ośrodkowy układ nerwowy stąd ważne jest leczenie antyoksydacyjne, oczyszczające i regenerujące. W przypadku nierozpoznanej nieskuteczności leczenia oraz uniku reakcji odpornościowej organizmu przez krętki rozwija się syndrom postboreliozowy. Na tym etapie rozwoju choroby leczenie jest już bardzo trudne i długoterminowe oraz musi zostać połączone z rehabilitacją uszkodzonych narządów i układów.

Od kilku lat dostępne są w Polsce zabiegi hipertermii, które nie tylko w przypadku boreliozy mają bardzo duże znaczenie terapeutyczne. W przypadku boreliozy zastosowanie ma tzw. hipertermia ogólnoustrojowa. Jest to leczenie polegające na wprowadzeniu pacjenta w stan podwyższonej temperatury ciała - 39,5 C – 40,5 C - badanej w rectum (odbycie) – w ciągu 2-4 godz. pod kontrolą parametrów życiowych tj. tętna, ciśnienia tętniczego, wysycenia krwi tlenem (saturacji) przy zastosowaniu równocześnie tlenoterapii. Pozwala to na mobilizację układu odpornościowego organizmu do walki w krętkami ( głównie limfocyty NK 57), modyfikuje równowagę Th1/Th2, poprawia saturację krwi a poprzez wysokie stężenie tlenu krętki są unieszkodliwiane oraz likwiduje skutki działania aktywnych forma tlenu (ROS), które są między innymi neurotoksyczne oraz znacznie zwiększa skuteczność antybiotykoterapii, poprawia również zdolności oczyszczania organizmu z toksyn nagromadzonych w czasie trwania choroby ( m. innymi QUIN). W trakcie trwania zabiegu podaje się w powolnym wlewie kroplowym odpowiedni antybiotyk zwiększając tym samym jego perfuzję do wszystkich tkanek. We wczesnym stadium boreliozy zabiegi te powtarza się zwykle 2-krotnie w odstępach 7 dni. W przypadku zaś boreliozy przewlekłej ilość zabiegów zależy od poprawy stanu klinicznego pacjenta. Sam zabieg poza wyżej wymienionymi skutkami pozwala również na przekształcanie krętków obecnych w cystach w formę aktywną przez co stają się one widoczne dla układu odpornościowego oraz dostępne dla leków.

Skuteczność leczenia antybiotykami opisywana jest na ok. 70-95% w zależności od stopnia zaawansowania choroby. Dlatego watro włączyć pewne schematy leczenia ziołami aby poprawić efektywność leczenia podstawowego. Najlepiej na fitoterapię reaguje artroza stawowa, która wyjątkowo samoistnie potrafi nawet wygasnąć ale niestety dopiero w czasie ok. 4 lat pozostawiając jednak czasami trwałe ubytki czynnościowe w układzie ruchowym. Melityna, główny składnik jadu pszczelego jest szczególnie skuteczny przeciw krętkom.

Jest kilka istotnych przyczyn porażki w leczeniu boreliozy za pomocą tylko antybiotyków. Jedną z nich jest zdolność przetrwania krętków boreliozy w tkankach w formie cyst czy nawet w komórkach np. komórkach maziowych co czyni je niewidocznymi dla układu odpornościowego i antybiotyków. Inną jest zmiana białek powierzchniowo czynnych (Osp od A-F) przez co stają się one chwilowo nieosiągalne dla układu odpornościowego a także wprzęgnięcie własnego systemu odpornościowego ( np. mikrogleju ) żywiciela w promocje zakażenia czy narządowe działania toksyczne (QUIN, ROS). Jeszcze innym jest tzw. blebs czyli granule plazmidów DNA krętków które wychwytują większość przeciwciał IgM (przeciwciała pierwszego rzutu) pomagając krętkom uniknąć wykrycia przez układ odpornościowy żywiciela. Sam zaś plebs może być przyczyną autoimmunologicznej strony boreliozy i jej wpływu na rozwój np. stwardnienia rozsianego. Skutkiem tym zmian może być uporczywa infekcja pomimo odpowiedzi immunologicznej żywiciela i kuracji antybiotykowej.

Inny problem w boreliozie to tzw. koinfekcje czyli towarzyszące zakażenia innymi drobnoustrojami przenoszonymi przez kleszcze głównie z grupy pierwotniaków i bakterii z rodzaju:

  • Babezja – w leczeniu stosuje się m. innymi Bylice roczną( Artemisia Anna),Sadziec przerośnięty( Eupatorium perfoliatum);
  • Ehrlichia – leczenie to m. innymi Zimowit jesienny( Colchicum autumnale),
  • Bartonella – stosuje się m. innymi Sadziec przerośnięty ( Polygonum cuspidatum),
  • Morgelous – bakteria bytująca na roślinach np. kukurydzy, którą przenoszą kleszcze powodując np. powstawanie trudno gojących się owrzodzeń skóry w centrum których widoczne są różnokolorowe roślinne włókna celulozowe.

Wynika to głównie z osłabienia układu obronnego żywiciela wywołanego przez same krętki ( tzw. przemodelowanie) oraz jego wyczerpania z powodu przewlekłości schorzenia.


Objawami pojawienia się koinfekcji mogą być:

  • wysoka gorączka >37,5 oC, dreszcze, poty;
  • ostry, nieustępujący ból głowy;
  • powiększenie węzłów chłonnych.


Skuteczność leczenia boreliozy zależy od równoczesnego działania z czterech stron:

  • niszczenia krętków
  • stymulacji sił obronnych organizmu w tym działaniu antyoksydacyjnym( Kurkumina, bromelia kw.kaprylowy, TFX, probiotyki);
  • wzmacniania tkanki łącznej żywiciela ( Vit C, pikolinian cynku i miedzi, krzem ,siarczan glukozaminy, pregnelolon, DHEA, kw. alfa liponowy, selen, witaminy z grupy B, Vit E,);
  • leczenia objawowego ( Melatonina, kasaicyna, karnityna, kw. foliowy, molibden) .

Stąd w leczeniu boreliozy na każdym jej etapie szczególnie ważne jest działanie wielokierunkowe.


Kuracja w boreliozie powinna być przewlekła ale podzielona na etapy:

1. Antybiotykoterapia -3-4 tyg. wraz z leczeniem objawowym i uzupełniającym ( np. fitoterapia);
2. Leczenie długoterminowe: oczyszczające, uodparniające, regenerujące czy rehabilitacyjne.

Dotychczasowo nie powiodło się wyprodukowanie bezpiecznej i skutecznej szczepionki przeciw boreliozie, gdyż pierwsza próba wprowadzenia takowej do obrotu w 1998r. zakończyła się niepowodzeniem. Ze względu na bardzo wysoki procent powikłań w roku 2002 firma SmithKline Beecham wycofała ją z rynku.

W fitoterapii boreliozy na różnych jej etapach stosuje się następujące produkty ziołowe – łącznie z wyżej i niżej wymienionymi : Rdest ostrokończysty ( Pylogonum cuspidatum), Kolcorośl ( Smilax), Korzeń Stefanii ( Stefania tetrandra), Szczeć pospolita( Dipsacus sylvestris), Hakorośl rozesłana (Harpagophytum procumbens), Pokrzywa zwyczajna( Urtica dioica), Widłak ( Huperzina serratum), Barwinek pospolity( Vinca minor), Głóg dwuszypułkowy( Crataegus oxyacantha), Aminek egipski (Ammni vis naga), Prusznik amerykański( Ceanothus americanus), Szkarłatek ( Phytolacca decandra).

Należy też wspomnieć o tzw. kryzysach ozdrowieńczych np. reakcji Herxheimera która może być też wskaźnikiem skuteczności terapii w początkowych stadiach choroby. Jest ona reakcją organizmu na masowe obumieranie drobnoustrojów w trakcie leczenia co powoduje że pacjenci czują się istotnie gorzej w początkowy etapie leczenia niż przed nim. Wtedy skuteczne mogą okazać się substancje naturalne wiążące endotoksyny przy równoczesnym zmniejszeniu dawki antybiotyków lub ziół działających bezpośrednio na krętki.

O chorobie tej powinni dużo wiedzieć zarówno pacjenci jak i personel medyczny, gdyż jest ona podstępna i przewlekła a nie leczona lub niewłaściwie prowadzona zmierzać może do niepełnosprawności pacjenta. Przechorowanie jej nie daje jednak trwałej odporności chociaż przeciwciała mogą być obecne w ludzkiej surowicy nawet przez wiele lat, aczkolwiek zawsze należy opamiętać o tej chorobie mając objawy które wymienione zostały w tym artykule.

 

Piśmiennictwo dostępne u autorki.
Lek. med. Mirosława Ciarka-Golonka